Promocja w Lidlu to już symbol. Dotychczas kojarzyła się z potyczkami klientów o markowe torebki czy buty, teraz zyskała dodatkowe znaczenie. Oznacza dziś bowiem nie tylko zajadłą walkę o garść produktów, lecz i kombinatorstwo, jak tu nagiąć regulamin, by nie tylko kupić, ale i zapłacić jak najmniej.W promocjach organizowanych przez niemiecką sieć dyskontów podobno najlepiej widać charakter polskiej klienteli. Pojawi się kilka markowych torebek w atrakcyjnej cenie? Jedni się zbiegną, by je zdobyć, inni – by walkę o fanty sfilmować. Można zdobyć książkę kucharską pod warunkiem dokonania zakupów za określoną kwotę? Książkę trzeba dodrukować, bo milionowy nakład to za mało.
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.