Tu Lisa, tam lizak, czyli sportowe gry w skojarzeniaTu Lisa, tam lizak, czyli sportowe gry w skojarzeniaTu Lisa, tam lizak, czyli sportowe gry w skojarzeniaTu Lisa, tam lizak, czyli sportowe gry w skojarzenia

Tu Lisa, tam lizak, czyli sportowe gry w skojarzenia

Tu Lisa, tam lizak, czyli sportowe gry w skojarzenia
Mariusz Ignar

Mariusz Ignar

-

Mariusz Ignar

Mariusz Ignar

Jakie było logo Igrzysk Olimpijskich z 1976 r.? Być może to akurat pamiętają tylko prawdziwi pasjonaci sportu. Ale zapewne już większa grupa byłaby w stanie przywołać w pamięci wybrany znak, niekoniecznie z przypisaniem go do daty – np. barwne bumerangi z Sydney albo ateński biały wieniec na tle błękitu. Wiadomo, czas spycha w niepamięć (przynajmniej szeregowego odbiorcy) nawet najlepsze logo, ale proces ten mogą z pewnością opóźnić silne skojarzenia wiązane z danym znakiem. Jak zatem mogą zostać zapamiętane graficzne wizytówki największych wydarzeń sportowych 2012 roku? A znak tegorocznych zimowych zmagań w Vancouver?

Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie

Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do

4915 artykułów, newslettera

oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.

Masz już konto? Zaloguj się

Rejestracja