Tomasz Gregorczyk
Dzisiejszy świat określa się mianem cywilizacji obrazkowej. Jakie są powody tego odejścia od słowa na rzecz obrazu? Słowa przestały nam wystarczać?
Małgorzata Bogunia-Borowska
Dzieje rozwoju społecznego pokazują, że człowiek zawsze funkcjonował w obrazach. Potem dopiero powstało pismo, które uznaliśmy za coś bardziej zaawansowanego od komunikowania się obrazami.
Dziś znamy rozmaite systemy symbolicznego porozumiewania się i abstrakcyjnego myślenia, przeciętny Europejczyk zna dwa lub trzy języki, więc świat poszerza się, jeśli chodzi o pojmowanie rzeczywistości. Odwołując się do Wittgensteina, można przecież powiedzieć: „Znam tyle światów, ile znam języków”. I mając tak doskonałe narzędzie, paradoksalnie powracamy do czegoś, co upraszcza widzenie świata.
Zachęcamy do lektury
tego interesującego wywiadu!
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do niego oraz4915 innych artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.