Pojawiły się trzy rodzaje firm wykorzystujących big data, które różnią się wartościami, jakie mają do zaoferowania. Można scharakteryzować je przez dane, umiejętności i idee. Fragment książki „Big Data” Viktora Mayera-Schönbergera i Kennetha Cukiera.
Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Pierwsza grupa to firmy, które posiadają dane lub przynajmniej mają do nich dostęp. Nie musi to być jednak ich cel biznesowy. Mogą też nie mieć odpowiednich umiejętności, żeby z danych wydobyć wartość.
Mogą również mieć trudności z wygenerowaniem kreatywnych pomysłów dotyczących tego, co warto z nich wyciągnąć. Najlepszym przykładem jest Twitter, który oczywiście cieszy się z ogromnego strumienia danych płynących przez jego serwery, ale zwrócił się do dwóch niezależnych firm, które w jego imieniu udzielają innym licencji na ich wykorzystanie.
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.