Nie ma jasno wytyczonych granic między PR-em a marketingiem

Nie ma dziś jasnej granicy między PR-em a marketingiem. Ale czy to znaczy, że w modnym nurcie „snucia opowieści o marce” można zacząć mijać się z prawdą? I czy PR powinien być rozliczany z efektów w podobny sposób jak reklama?

Z Anną Miotk, dyrektor ds. komunikacji w PBI, autorką niedawno wydanej książki „Nowy PR”, rozmawia Jacek Szlak

Anna Miotk

Dyrektor ds. komunikacji w firmie Polskie Badania Internetu. Pracuje również jako nauczyciel akademicki w Instytucie Dziennikarstwa i Edukacji Medialnej UKSW. Doktor nauk humanistycznych w zakresie nauki o polityce, ukończyła studia magisterskie z socjologii na Uniwersytecie Gdańskim. Prowadzi szkolenia z zakresu marketingu i PR. Autorka książek „Badania w public relations”, „Skuteczne social media”, niedawno wydanej książki „Nowy PR”, licznych publikacji w mediach branżowych oraz bloga www.annamiotk.pl.

Nie ma jasno wytyczonych granic między PR-em a marketingiem
Jacek SzlakJacek Szlak

„Nowy PR” to twoja trzecia książka, nie licząc wszystkich współautorstw i artykułów. W twojej ocenie badacza i praktyka – w jakim kierunku rozwija się public relations?

Anna MiotkAnna Miotk

Na pewno PR dąży do zatarcia granic z marketingiem. Kiedyś można je było bardzo jasno oddzielić: to jest PR, a to marketing. Teraz trudno stwierdzić, gdzie zaczyna się jedno, a kończy drugie.

Content marketing jest tu dobrym przykładem. Niby element marketingu, ale edukacja klientów i budowanie relacji z nimi to przecież domena public relations. Co więcej – content marketing korzysta z tych samych narzędzi.

Zachęcamy do lektury
tego interesującego wywiadu!

Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do niego oraz

4915 innych artykułów, newslettera

oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.

Masz już konto? Zaloguj się

Rejestracja